Prawo pod choinką, czyli o prezentach słów kilka...
Jak zawsze staramy się dobrać tematykę naszych artykułów w taki sposób, by prawne aspekty pokazać w możliwie prosty i przystępny sposób. Nawiązując przede wszystkim do problemów codzienności.
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, nie ma co do tego wątpliwości. W weekendy sklepy pękają w szwach, kolejka w kasie obok, jak zwykle przesuwa się szybciej. Przedświąteczne poruszenie dotyka każdego z nas. Kupujemy żywność, kupujemy prezenty, kupujemy stojąc przy kasie, kupujemy w Internecie, KUPUJEMY!
KONSUMENT – to brzmi poważnie – w końcu stajemy się nim w momencie przekazania gotówki, przyłożenia karty, czy wciśnięcia kombinacji: „Zielony – PIN – Zielony” i odbioru towaru.
Pamiętajmy! Konsumentem może być tylko osoba fizyczna, konsumentem nie może być osoba prawna oraz osoba fizyczna, która dokonuje czynności prawnej związanej bezpośrednio z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową.
Przykład: Jan Kowalski jest konsumentem, jeśli kupuje telefon komórkowy dla swojego syna, jednak jeżeli dokonuje zakupu telefonu komórkowego dla swojej firmy, prawa konsumenta mu nie przysługują.
SPRZEDAŻ
Sprzedaż w ujęciu konsumenckim możemy podzielić na dwa rodzaje:
1. Sprzedaż zawarta w sposób tradycyjny
umowa zawarta przy jednoczesnej obecności obu stron (konsumenta i przedsiębiorcy) w lokalu prowadzenia działalności przez przedsiębiorcę, np. zakupy w hipermarkecie.
2. Sprzedaż zawarta na odległość
umowa zawarta w ramach zorganizowanego systemu zawierania umów na odległość, bez jednoczesnej obecności stron, z wyłącznym wykorzystaniem co najmniej jednego środka porozumienia się na odległość, np. rejestracja w portalu internetowym, zakup w e-sklepie.
3. Sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa
umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa:
przy jednoczesnej fizycznej obecności obu stron w miejscu, które nie jest lokalem przedsiębiorstwa, np. w domu konsumenta czy w hotelu podczas pokazu,
w wyniku przyjęcia przez przedsiębiorcę oferty złożonej przez konsumenta w okolicznościach, o których mowa powyżej,
w lokalu przedsiębiorstwa lub za pomocą środków porozumiewania się na odległość bezpośrednio po tym, jak nawiązano indywidualny i osobisty kontakt z konsumentem w miejscu, które nie jest lokalem przedsiębiorstwa, przy jednoczesnej fizycznej obecności obu stron, np. „zwabienie” konsumenta z ulicy na pokaz w lokalu przedsiębiorcy,
podczas wycieczki zorganizowanej przez przedsiębiorcę, której celem lub skutkiem są promocja i zawieranie umów z konsumentami, np. wycieczka, w trakcie której oferuje się uczestnikom produkty medyczne.
W związku z częstym wykorzystywaniem dwóch pierwszych sposobów nabywania towarów i usług, a przede wszystkim przed Świętami, pominiemy sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa.
Jeżeli kupiliśmy bliskiej osobie trafiony prezent, nie interesuje nas możliwość jego zwrotu.
Co w odmiennej sytuacji?
Kiedy jesteśmy niezadowoleni z prezentów, np. sweter, który znalazł się pod choinką jest w niemodnym kolorze albo gdy otrzymaliśmy dwie takie same elektryczne szczoteczki do zębów?
Wszystko zależy od formy zakupu danej rzeczy, a także od oświadczenia sprzedawcy.
Jeżeli sweter został zakupiony w stacjonarnym sklepie, a od sprzedawcy nie otrzymaliśmy informacji (najlepiej na piśmie), że sklep dopuszcza możliwość zwrotu towaru w określonym terminie, wówczas pozostaje nam odłożyć sweter do szafy i czekać, aż jego fason wróci do modowych łask, bowiem zgodnie z polskim prawem sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu niewadliwego towaru tylko dlatego, że klient się rozmyślił albo rzecz przestała mu się podobać, a przyjęcie takiego zwrotu lub wymiany zależy wyłącznie od dobrej woli sprzedającego.
W przedstawionej sytuacji dotyczącej szczoteczek do zębów - jeżeli choć jedna z nich została zakupiona przez Internet (tj. poprzez zawarcie umowy na odległość) mamy prawo zwrócić towar w ciągu 14 dni od daty zakupu.
Dlatego w ferworze świątecznych zakupów radzimy, by dowiadywać się o możliwościach zwrotu towaru oraz wymogach z tym związanych. Co raz częściej przedsiębiorcy, chcąc być bardziej konkurencyjni dają możliwość zwrotu towaru np. w ciągu 30 dni, po okazaniu paragonu, w oryginalnym opakowaniu lub z nieodczepioną metką.
PREZENT MA WADY?
Prezent nam się spodobał. Wszystko było by dobrze, ale nie działa jak należy. Co teraz?
Jako konsumenci mamy w takiej sytuacji dwie drogi dochodzenia roszczeń.
1. RĘKOJMIA
2. GWARANCJA
Przyjęło się w obrocie towarami stwierdzenie, że zepsutą, wadliwą rzecz „odda się na gwarancję”. Jednak to rękojmia mocniej chroni nas, konsumentów, gdyż czyni to z mocy prawa.
Należy pamiętać prostą różnicę między rękojmią a gwarancją:
RĘKOJMIA – przysługuje nam z mocy prawa.
GWARANCJA – jest dobrą wolą sprzedającego, może być nam udzielona, lecz nie musi.
Przed oddaniem lub naprawą towaru niezgodnego z umową, posiadającego wady fizyczne lub prawne to my wybieramy, którym sposobem chcemy działać. Jednak pamiętajmy, że wykonanie uprawnień z gwarancji nie wpływa na odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi. Jeśli kupujący zdecyduje się na zgłoszenie roszczeń na podstawie gwarancji (np. wobec producenta), a ten odmówi naprawy, to nie ma przeszkód, aby kupujący zwrócił się do sprzedawcy z żądaniami opartymi na rękojmi.
Powyższe informacje to fundament. W relacji konsument-sprzedawca pojawia się jednak wiele niuansów oraz wyjątków, których opisanie utrudniłoby zrozumienie istoty.
Mamy nadzieję, że przedstawione prawne podstawy tak prozaicznej czynności, jakiej są zakupy, w znacznym stopniu uświadomi Was – Konsumentów, że w przypadku problemów nie będziecie pozostawieni sami sobie, ponieważ stoi za wami solidny aparat prawny.
A ze swojej strony radzimy, by nie zatracić się w przedświątecznej gorączce, prezenty wybierać z głową, rozważnie podchodzić do wszelkich „okazji” i „promocji”, ale przede wszystkim radzimy skupić się na mniej materialnych aspektach nadchodzących Świąt.